www.yerba.fora.pl

Garfi

Polecam nowość na naszym yerbowym rynku: CBSe z guaraną

[link widoczny dla zalogowanych]

W smaku jest trochę słodka, ale za to działa wspaniale pobudzająco, szczególnie jako terere

Holy-Grail

CBSe Energia (z guaraną). Intensywnie czerwone opakowanie daje do zrozumienia, że trzyma w sobie ogień. Pierwszy rzut oka na opakowanie, i konfuzja. Skład: Yerba mate elaborada con palo (wiadomo), Poleo (zioło jakoweś, na opakowaniu wszakże napis, że con hierbas), Cedron (j.w), Guarana (to, właśnie to, po co kupujemy tę Yerbę) i Saborizantes (i tu zagwozdka, wychodzi, że to jakoweś dodatki smakowe). Spodziewałem się Yerby dosładzanej (tak se wytłumaczyłem te saborizantesy). Z założenia odrzucam wszelkie con hierbas (po wstrząsającej przygodzie ze zwietrzałym rumiankiem zwanym Cachamate) ale toż to Guarana (skusiłem się również w końcu na CdM Anis, ale o tym kiedy indziej i gdzie indziej). Smak jednak wyraźnie kwaskowaty, określiłbym go nawet jako cierpki. Możliwe, że myśli moje w tę upalną porę krążą po manowcach niezwykłych, ale pierwszy siorb i wspomnienie smaku cierpkich owoców leśnych. Odnoszę wrażenie, że CBSe Energia wyjątkowo mocno wysusza śluzówki, co dodatkowo pogłębia uczucie cierpkości w ustach. Czwarte zalanie zalanie i smak trzyma, więc wypłukuję się nie za szybko. Opisuję ją na bierząco, więc trudno mi się wypowiadać o efektach energetycznych. Jakby co o podłogę mną na razie nie ciepło. Nie wyczuwam w niej słodkości wykrytej przez Garfiego, ale jak inne Yerby smakowe może się idealnie nadawać na terere. Jestem zaciekawiony czy na zimno również jest taka cierpka.
Po wysiorbaniu zakupionej paczki zapewne szybko do niej nie wrócę, wszak jeszcze tyle Yerb do spróbowania, a ta na kolana mnie nie rzuciła. Zobaczymy jak z pobudzaniem. Jak na dzień dzisiejszy scharakteryzować ją mogę krótko: da się ścierpieć jej cierpkość (i nawet ma ona w tym swój urok).

edit:

Po 6-ciu zalaniach pozostaje rześki posmak mięty. Zapewne Poleo to sprawka. Jest to przyjemne i w terere może się sprawdzić w 100%. Coraz bardziej kusi Energia na zimno. Czyżby sekret zimnej fuzji był na granicy odkrycia?

norbert

Garfi

Mam teraz gorący okres w pracy, więc... połowa został już wysiorbana Laughing

Holy-Grail

Część dalsza wrażeń po CBSe Energia.

Państwo moi szanowni. Powiedzmy se szczerze i nie owijając kota ogonem w bawełnę: napisy Energia i with guarana, to po prostu reklama. I wszystko. Chcecie kopa idźta do chłopa, chciałoby się rzec. Na pobudzenie zdecydowanie Pajarito i CdM czerwona. A CBSe Energia broni się ciekawym cierpkim, owocowym smakiem. Skłoniła mnie do przemyśleń czy niezbyt pochopnie odrzuciłem Yerby owocowe. Po przemyśleniach doszedłem do wniosku, że nie.

Ciekawa Yerba. Może się sprawdzić jako terere (jeszcze nie próbowałem). Jednak przereklamowana jako dostarczyciel dodatkowej energii.

brartek

Ja swojej paczki CBSe Energia nie kupiłem, a dostałem od bea, dzięki jej uprzejmości. Wink

Niesamowicie słodko pachnie i spodziewałem się, że również będzie bardzo słodka. Pierwszy raz piłem ją jako terere i muszę przyznać, że byłem zaskoczony, bo wcale nie była słodka, a raczej cierpka, tak jak napisał Holy-Grail. Skończyło się na tym, że piłem ją na zimno z dodatkiem cukru, bo dla mnie była zbyt kwaśna. W każdym razie posłodzona była naprawdę dobra i bardzo orzeźwiająca.

Na ciepło i bez cukru pasuje mi znacznie bardziej. Zupełnie inaczej smakuje. Z jednej strony troszkę cierpka, a z drugiej troszkę słodka, ale nie tak przymulająco jak Uniony. Do tego, jak już wspomniał Holy-Grail dzięki dodatkowi Poleo CBSe Energia ma rześki, miętowy posmak, który naprawdę długo się utrzymuje.
Przelałem przez nią 1 litr wody, a ona mimo to nie straciła smaku.

kpt. Nemo

Dzisiaj dostałem próbkę z Yerba Marketu (i chwałą mu za to). Jakoże dzisiaj już trochę yerby wypiłem to relację zdam jutro, ale już dzisiaj mogę powiedzieć, że zapach jest rewelacyjny. Susz pachnie jak owocowe herbatki w torebkach (to komplement). Bardzo przyjemny zapach... Listki zmielone drobno, jest sporo patyczków, ale małych rozmiarów (a ten oczywiście znaczenia nie ma!).

IGIEŁKA

Pingui

Jej zapach kojarzy mi się troszkę z malinową mambą Smile

która przypomina mi dzieciństwo.
Nie czuje po niej jakieś większej dawki energii niż po innych Yerbach więc faktycznie z lekka to ściema pachnie.
Zdecydowanie mi podeszła i znajduje się w "czołówce" Smile

Smak dość trwały do 5-6 zalań czuć nawet lekki smak guarany o dziwo po przelaniu 1,25l przez nią (byłam ciekawa jak długo będzie czuć Yerbkę i lałam aż się cała nie "wypłukała") czuć leciutki posmak mięty.

Palo S

Mi też smakuje, dziś pierwszy raz jej spróbowałem, bardzo ciekawy smak. Przypływu energii nie poczułem, za to przyjemny smak cedronu i mięty był wyczuwalny dość długo.

Mikey

Z tą energią w nazwie to troszke polecieli xp
Własnie dostałem paczuszke i zrobiłem własnie ta mate.
Smakowo w sumie nie jest zła,jest nawet fajna,coś innego od klasycznej mate.
W sumie nie wiem co w tej macie jest ale smak jest dość ciekawy.

Bardzo dobra na początek

EDIT: Trzeba dodać ,że masakrycznie szybko sie wypłukuje.

Imaginatif

Z energią ta yerba ma mało wspólnego, ale bardzo odpowiada mi jej smak. Czuć owoce, delikatnie miętę. Na razie wypróbowałam ok. dziesięciu smaków yerby i to jedna z moich ulubionych, obok Sin Palo.

AgA

Z ta guarana to troche przesada, bo zawiera jej niecaly 1%, natomiast wiecej jest miety, stad ten smak,
calkiem przyjemny, orzezwiajacy.

Osobiscie wole tradycyjna yerbe,bez dodatków, czysty smak:)

Sott23

mateusso022

Smak,cendronu i mięty szybko się wypłukuje,stwierdzam moc na chwilę ulotna........
Będę musiał się męczyć ze 3 tydz.