www.yerba.fora.pl

norbert

Pierwszy raz, kiedy spróbowałem insignię nie spodobała mi się, smak taki nijaki, nawet używałem jej jako wypełniacza palo santo, gdy nie piłem mate...

lecz dzisiaj zaparzyłem ją w palo santo sypiąc połowę naczynia i oto mnie olśniło:

smak lekko kwaskowaty, lecz nieprzeszkadzający, z nutą goryczki ale nie za mocnej,
zapach po zaparzeniu bez odoru petów,
moc średnia czyli mate dobra na wieczory lub nocne siorbanie,
listki dość grubo cięte w towarzystwie palitos,
ładna, jednolita pianka

czyli mate dla:
początkujących
lubiących wieczorne lub nocne siorbanie
dobra do częstowania nowicjuszy

Producent: Martin & Cia. Ltda. S.A, Zuvira 7344 Rosario, Santa Fe, Argentina

pochodzenie: plantacje w San Ignacio, Misiones

WWW: [link widoczny dla zalogowanych]

Informacje żywieniowe:

* energia: 44 kcal
* węglowodany: 10,0 g
* cukry: 3,5 g
* białka: 1,0 g
* tłuszcze: 0,00 g
* błonnik: 0,27 g
* kofeina: 0,42 g
* sód: 25,0 mg (1,0% GDA)
* żelazo: 2,6 mg (18,0% GDA)
* magnez: 52,00 mg (20,0% GDA)
* vit B6: 0,48 mg (37,0% GDA)
* vit C: 3,5 mg (7,8% GDA)
* tiamina: 0,91 mg (76,0% GDA)
* niacyna: 1,2 mg (7,5% GDA)

Tombo

Dziś po raz pierwszy zassałem Insignię. Faktycznie, kwaskowatość zupełnie nie przeszkadza. Ale też nie jest to typowy dla niektórych marek kwas, bardziej kwaskawy posmak, który świetnie komponuje się z delikatnym aromatem tej yerby i nienachalną goryczką.

Podobało mi się, że od trzeciego mniej więcej zalania goryczka zaczęła się ulatniać, a smak pozostał, co sprawiało wrażenie jakby aromat ziela zmieniał się z zalania na zalanie.

Ta yerba ma charakterystyczny, miły aromat. Może nie chciałbym jej pić na stałe dzień w dzień, ale jako urozmaicenie diety yerbowej - godna polecenia.

Norbert, a może wklej dane o zawartości różnych substancji, tak jak to zrobiłeś na blogu? Czasem bywa to potrzebne, a nie zawsze jest skąd wziąć.

wujo444

Wypiłem trochę Insigni, i chyba już mogę się wypowiedzieć o niej:
to całkiem przyjemna, acz nie wybijająca się yerba. klasyczna, typowa, nie wybijająca się marka. Nie kopie zbyt mocno, w smaku też dobrze wyważona. Na półce obok Amandy Elaborady i NG Zielonej, czyli wyżej jak Pipore, a niżej niż LaTranquera czy Amanda Despalada. Pije się fajnie, ot porzadna średnia półka, ale na dłuższy romans się nie zapowiada. Jeśli ktos chce spróbować - nie ma obaw, ale niech na delicje się nie nastawia.