www.yerba.fora.pl

Tombo

Dziś po raz pierwszy spróbowałem Pajarito z ziołami. Jakoś dotąd unikałem yerb innych niż naturalne, ale lato za pasem, więc kupiłem trochę próbek na okoliczność przygotowań na przyjście upałów.

Mmm... Dobree! Czuć zadziorność zwykłego Ptaszka, więc mimo miętowo-ziołowych posmaków napar ma charakterek. Mięta wyraźna ale nie nachalna, i łagodna. Mniej zioła, które znamy z ziołowej Amandy, za to więcej jest jakiegoś lekko goryczkowego, które świetnie uzupełnia naturalną goryczkę yerby. Całość zdecydowanie orzeźwiająca nawet w wersji chimarrao. Fantastycznie się to popija, i z każdym łykiem człowiek pogodnieje i uśmiecha się do tykwy. Nigdy bym nie powiedział, że Pajarito może tak znakomicie współpracować z miętą i ziółkami. Po pierwszym skosztowaniu zostałem fanem. Jutro rano - terere. Koniecznie. Guampa nie może stać pusta. Wink

Kolejnym atutem tej zacnej mieszanki jest wytrzymałość. Piłem ją dziś z małej tykwy, do której wsypałem ok. 3 dkg suszu. Zazwyczaj do takiej ilości zużywam ok. 300 ml wody. Przez Pajarito przelałem 700 ml zanim smak całkiem się wypłukał. Myślę, że to zasługa proporcji. Smak yerby i mięty wypłukuje się równomiernie. Pod koniec siorbiemy więc lekko miętową wodę z odrobinką goryczki, ale nie mamy wrażenia, że pijemy coś strasznie rozwodnionego. Czyli na lato - jak znalazł.

Gdyby nie to, że mój przewód pokarmowy za chwilę wypełni się całkowicie wodą (wcześniej ziuchnąłem śmieszną Laranjeiras, którą zaraz opiszę), chyba bym sobie strzelił jeszcze jedno Pajaritko.

Stanowczo polecam. Ćwir.

pawel

Najlepsza (obok Amandy) Yerba smakowa.

Palo S

Jak dla mnie za dużo mięty.

ZoOm

Jak dla mnie, nie ma dyskusji. Ziołowa Pajarka jest genialna. + miodu troszkę.
Bomba.

Yerbnięty

Dla tych co lubią ziółka oraz mięte. Smak mięty naprawdę długo się utrzymuje, ale jest to też smak który zdecydowanie dominuje w tej yerbie. Ogólnie warta polecenia. Pajarito jak zwykle trzyma klasę i wysoki poziom

herbatnikova

Będzie moją ulubioną po klasycznym Pajarito. Ale zdecydowanie nie jest dla każdego. W składzie teoretycznie jest 10% mięty, czy tam ziół i 90% ostrokrzewu. W odczuciu smakowym te proporcje wyglądają dokładnie odwrotnie. Więc mało odczuwalna jest tu yerba w yerbie. Za to jak ktoś lubi miętę, lub zioła w ogóle polecam - pyszna. Na lato genialna wręcz. No i smak długo się utrzymuje.

szczyp_ior

jak CBSe Hierbas mi smakuje to Pajarito Hierbas Naturales już nie.

kupiłem 0,5kg paczkę i się z kimś wymieniłem Smile

IMO jedno z ziół za bardzo się przebijało, jakby kminek Confused

Napewno drugi raz jej nie kupię, jedno zalanie mnie wystarczyło

Gringo

Na ciepło mi wcale nie smakowała. Sama "orzeźwiająca" mięta oraz jakieś gorzkawe ziele nic więcej. Troszkę lepsza na zimno, aczkolwiek dalej nie mogłem wyczuć smaku yerby. Mocno chłodzi, orzeźwia, gasi pragnienie, lecz nie smakuje mi.
Reasumując raczej już więcej jej nie kupie.

Gringo

Zrobiłem przełomowe odkrycie! Do lodowatej wody dodałem sok malinowy. Wynik: mmm, pycha. Przekonałem się do terrere.

Daria

Zgadzam się, że moze za bardzo czuć mięte, ale pajarito to pajarito Smile

angersquirrel

W Menta Limon o wiele bardziej czuć miętę, miętka z hierbas jest moim zdaniem całkiem wporządku, wprawdzie jest to pierwsza ziołowa yerba jaką spróbowałam, ale mi smakuje, nawet bardzo!

Sott23

Musze napisać, ze nim zamówiłem próbkę to spodziewałem się miętowego szału po komentarzach w innym miejscu, wypiłem próbkę i przy okazji zamówienia dla koleżanki kupiłem 0,5kg bardzo dobra yerba, nie przyćmiewają ją zbyt mocno zioła aczkolwiek czuć je dobrze, pije na ciepło, jak ktoś lubi mięte to myślę, ze to pozycja obowiązkowa. Wink