Forum www.yerba.fora.pl Strona Główna www.yerba.fora.pl
Pierwsze niezależne forum o Yerba Mate
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Konserwacja Tykwy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.yerba.fora.pl Strona Główna -> Matera / Tykwy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Palo S
grafik



Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:48, 30 Gru 2009    Temat postu:

Cemilia pewnie by wiedziała, ale rzadko tu ostatnio zagląda.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cemilia




Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Annequin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:18, 31 Gru 2009    Temat postu:

Lemur napisał:
Mam pytanko, które poniekąd dotyczy konserwacji tykwy (dlatego nie zakładam nowego tematu). Czym można zabezpieczyć ołówkowy szkic na tykwie? Narzeczona naszkicowała mi lemura i teraz nie bardzo wiem czym go utrwalić, tak żeby nie zniszczyć tykwy i żeby można było z niej pić. Na razie trochę wtarłem grafit przy pomocy takiej szlifierki do paznokci Very Happy Macie może jakieś pomysły? Od razu mówię, że nie mam czym wypalić obrazka. Osobiście myślałem o lakierze do włosów, ale nie jestem pewien. Z góry dziękuję za pomoc


Sam ołówek to bardzo szybko Ci się zetrze. Ja proponuję (jeśli w grę nie wchodzi wypalanie) grawerowanie, może być tym czymś do paznokci... albo malowanie. Jeśli użyjesz jakiejś bejcy to lepiej ją lekko polakierować. Zwykły lakier do drewna w miarę naturalny (hmmm) i jak najmniej "smrodliwy". Możesz użyć akrylowych farb, ale nie ręczę, czy Ci ten lemur nie "odpryśnie" po jakimś czasie.

Generalnie - wszelkie farby, które będą trzymać się drewna, tak aby nie potrzebne było lakierowanie - tykwa musi oddychać i nie powinno się jej na stałe pokrywać jakimś nieprzepuszczalnym mazidłem.

A może taki marker jak do pisania na płytach CD? Poszukaj takiego, który pisze jak najcieniej - powinno być OK.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lemur




Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Obecnie Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:21, 02 Sty 2010    Temat postu:

Właśnie wiem, że ołówek będzie się szybko ścierać, ale nie chce poprawiać tego rysunku markerem - w ołówku ma inny klimat. A grawerowanie ciężko idzie tą maszynką, - próbowałem. Chyba będę musiał poszukać pasującej kolorem farbki i tyle. Dziękuję za pomoc.

p.s. Chyba, że wiecie czym innym niż lutownicą można wygodnie wypalić rysunek.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lemur dnia Sob 10:22, 02 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IGIEŁKA
Cebador



Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pd Polska

PostWysłany: Sob 11:18, 02 Sty 2010    Temat postu:

Ja sie tam nie znam za bardzo, ale bawilam sie kiedys (nie wiem jak toto sie nazywa profesjonalnie...) jakby wypalarka do drewna. Robi takie fajne male kreseczki i super to wyglada.
Hmm, a fotki dasz?... Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mateo




Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Silesia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:03, 25 Lip 2010    Temat postu:

Swoją tykwe użytkuje od ok 2 lat (odkąd pije yerbe). Poza tradycyjnym currado na początku, obchodze się z nią bez zbędnych ceregieli - niczym jej nie nasmarowywałem, nie wyparzałem, po kazdym użyciu wywalam susz, płucze naczynko i wycieram wewnątrz z grubsza papierowym ręcznikiem, później ląduje na półce i czeka na nastepne zalanie. Kilkukrotnie wysuszyła mi się na wiór (kiedy nie używałem jej przez pare miesięcy), zdarzało mi się też zapomnieć ją opróżnić i tak stała pare dni, ale nawet wtedy jedyne co robiłem to wywalałem zawartość, zasypywałem świeżą yerbą, zalewałem i siorbałem dalej. Kilkukrotnie zaliczyła też glebe spadając z wys. ok. 1,5 m na podłoge. Po tych wszystkich przejściach tykwa służy mi wiernie do dziś. Także nie ma co się specjalnie rozczulać, wbrew pozorom to naczynko zniesie wiele.
Oczywiście na początku też chuchałem na nią i dmuchałem Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gringo




Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łochów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:27, 19 Sie 2010    Temat postu:

A ja zrobię refresh tematu.Cool
Mam pytanie Confused ... więc zapytam tak:
Ile czasu używacie swoje tykwy? Ja moją używam odkąd zacząłem (jakieś Confused 2lata) i już zaczyna nieprzyjemnie pachnąć, a yerba z niej okropnie smakować. Więc ... czy opłaca się ją jakoś "reperować", czy po prostu odłożyć do lamusa? Osobiście od jakiegoś czasu mam chętkę na palo santo, więc nie musicie się zbytnio wysilać.Laughing

PS. Ta sama tykwa co ją mam w avatarze.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gringo dnia Czw 14:28, 19 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amigo




Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:26, 20 Sie 2010    Temat postu:

Palo Santo kupuj!!! W materkowie masy promocje tygodnia [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krzem




Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zagłębie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:11, 29 Sie 2010    Temat postu:

Mateo napisał:
Swoją tykwe użytkuje od ok 2 lat (odkąd pije yerbe). Poza tradycyjnym currado na początku, obchodze się z nią bez zbędnych ceregieli - niczym jej nie nasmarowywałem, nie wyparzałem, po kazdym użyciu wywalam susz, płucze naczynko i wycieram wewnątrz z grubsza papierowym ręcznikiem, później ląduje na półce i czeka na nastepne zalanie. Kilkukrotnie wysuszyła mi się na wiór (kiedy nie używałem jej przez pare miesięcy), zdarzało mi się też zapomnieć ją opróżnić i tak stała pare dni, ale nawet wtedy jedyne co robiłem to wywalałem zawartość, zasypywałem świeżą yerbą, zalewałem i siorbałem dalej.



Mateo Smile miło mi słyszeć, że życie jest mniej skomplikowane, niż uważałem na początku Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paketu-Berimbau




Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dębno
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:29, 31 Sie 2010    Temat postu:

Tykwa fajna sprawa ale trudno ją w podróż zabrać ja tylko PS używam Smile ale tykwe mam na półce nie używaną bo sobie zrobiłem żeby mieć ;P a jedną zrobiłem kumplowi bo nie miał z czego pić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia




Dołączył: 10 Mar 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:04, 10 Mar 2012    Temat postu:

Witam wszystkich serdecznie mam nadzieję że pomożecie:)

Tykwa przyszła do mnie we wt pierwsze dwa dni zasypałam 3/4 i zalewałam na 24h. po tym czasie zaczęłam normalnie użytkować tykwę jako że piję codziennie yerbe więc praktycznie nie przeschła cały czas była wilgotna. Od początku tykwa przeciekałaSad myślałam że się poci ale... dziś zauważyłam że na tykwę są wyraźne popękania szczególnie w miejscach gdzie jest zdobiona wzorem:( co teraz mam zrobić?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sott23




Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:11, 10 Mar 2012    Temat postu:

Zareklamuj w sklepie w którym robiłaś zakupy (w jakim sklepie zamawiałaś?) i przez noc zostawiaj tykwę pustą to spokojnie wyschnie Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia




Dołączył: 10 Mar 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:06, 10 Mar 2012    Temat postu:

nie chciałam tykwy zdobionej ale ta była w promocji z bombilla z bambusa i kilkoma herbatami i teraz mam:( co z pękała tylko na tych zdobieniach.

A czy ona się nadaję do użytku? czy będzie trzeba wymienić na nowąSad? jezeli sklep nie uzna reklamacji.

Zakupiłam ją w yerbamarket


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sott23




Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:24, 11 Mar 2012    Temat postu:

Śmiało reklamuj a nie zastanawiaj się co będzie, opisz dobrze sytuacje ( czyli to co napisałaś tutaj, rozszczelniło się na zdobieniach od wtorku do soboty minęło 4 dni) i myślę, ze nie będą robić problemu, wspomnij tez, jeśli poprawnie zrobiłaś currado.

Ps. A w tytule 'aukcji' nie było napisane, ze tykwa ma jakieś ubytki, bo zdarzają sie takie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia




Dołączył: 10 Mar 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:23, 11 Mar 2012    Temat postu:

Nie, w opisie nic nie było napisane, zresztą to nie była żadna wielka promocja co za 25 zł była tykwa, bombilla z bambusa, co też już wiem że nie była dobra decyzja, tzn wybierając ją kierowałam się ekologiom i zdrowiem co każda metalowa zawiera więcej lub mniej niklu:( ale jednak zakupię ze stali szlachetnej co bambusowe się zatykają i nie są szczelne:(
i 3 próbki herbaty.
Naczynie było przygotowane w tradycyjny sposób przed rozpoczęciem jego codziennego używania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IGIEŁKA
Cebador



Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pd Polska

PostWysłany: Pon 13:43, 12 Mar 2012    Temat postu:

3 próbki herbaty??

Jeśli masz na myśli próbki Yerby, to YM to nie herbata.

Reklamuj, nie zastanawiaj się tyle. Powinni wymienić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.yerba.fora.pl Strona Główna -> Matera / Tykwy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin