www.yerba.fora.pl

Yerbnięty

Ja tez często grywam DiabloII, Sacred ogólnie rąbanki Smile

czasami R Factor GTR 2 ale poza komputerem namiętnie w Jengę i w Scrabble

wujo444

Maniak

Pewnie część z Was mnie wyklnie, ale podziele się z Wami moim jadem. Nienawidzę gier mangowych. Również w Lineage i Rapelz jak widzę te wielkie oczy oraz potwory typu różowy kotoczłowiek na sterydach z pazurami pożyczonymi od Wolverine - parsknięcie śmiechem nieuniknione. Jedyną grą w stylu mangowym jaką fajnie się grało to pokemony na Game-Boya.

W sumie dawno zauważyłem, że granie w nowe, wycackane gierki nie ma dla mnie sensu. Kupujesz/pobierasz grę, okazuje się, że komp za słaby, dokupujesz grafikę i RAM, za rok to samo. Po 3 latach cały komp do wymiany bo wyszły nowe standardy PCI i najnowszy procesor mega-turbo-multi-core i płyta główna pali się na samą myśl o położeniu tego potwora na niej.
W grach zabijałem już nazistów, komunistów, niewinnych ludzi, grałem w różne sporty, jeździłem autami/motocyklami itd itp. To wszystko już było - następne są tylko ładniejsze, przez co wymagają sprzętu za krocie.

Jedyne gry w jakie teraz gram to znalezione na necie gry we Flashu, czy to na JoeMonster.org czy podesłane przez znajomych - niektóre wciągają lepiej niż niejedna gra wymagająca potwora sprzętowego - jak się znudzi - włączam inną Wink

wujo444

dlatego leniwy swiat zachodni kupuje sobie konsole, i przez piec lat ma w dupie wszzelkie ramy, procki itp Wink

potem kupuje nową, i znowu o nic sie nie martwi...

nie, nie mam konsoli stacjonarnej - jedynbie PSP, którą umilam sobie podróże Wink

zreszta najczęsciej gram w PESa i różnorakie przygodówki (Machinarium choćby) niż ubijam wrogów w ilosciach przekraczających liczbe ofiar WTC Wink

cinul

heh... ja tak jak maniak nie kupuję nowych gier, bo szkoda mi kasy na coroczną zmianę sprzętu. wyjątek robię dla serii football manager, bo w to grywam namiętnie - tyle, że wychodzącą jesienią nową wersję kupuję zazwyczaj po kilku miesiącach, jak potanieje i są wszystkie łatki już porobione Smile

jak mnie najdzie ochota, to odpalam fallouta 1 lub 2 - stare, sto razy przerobione ale według mnie to najlepsza gra na świecie, ma ten klimat postapokaliptyczny:)
i jako oldschhol pełną para, rozjeżdżam wszystko co się rusza w carmaggedon Smile

w realu piłka nożna, tylko ostatnio niestety kolano mi się posypało ;( i jak mam z kim to lubię w karciochy porżnąć, ha!

monia

Uwielbiam Simsy i stare gry z Pegazusa Very Happy

sweden · Wysłany: Pią 10:02, 06 Mar 2015 Temat postu:

Nie ma dla mnie nic lepszego niż Scrabble Smile

Marian67

Swego czasu zdarzało mi się grać w różne gry Razz

obecnie czas nie pozwala