Forum www.yerba.fora.pl Strona Główna www.yerba.fora.pl
Pierwsze niezależne forum o Yerba Mate
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Smutne dni bez yerby
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.yerba.fora.pl Strona Główna -> Pogaduszki o yerbie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sorrow




Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:31, 20 Sie 2009    Temat postu: Smutne dni bez yerby

Czy tylko dla mnie TE dni są smutne ?
Z uwagi na nadużywanie postanowiłem zrobić kilka dni przerwy , bo smak zaczął mi się zacierać i pajarito nie różniło sie od rosamonte ...
i co ?
Często o niej myślę ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maniak
admin



Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:47, 20 Sie 2009    Temat postu:

Dla mnie nie są smutne, ale mniej zdrowe bo zastępuję YM kawą. Na szczęście sklep blisko, więc nie czekam zbyt długo. Podstawowe produkty są zawsze, a zamawiane dochodzą w rozsądnym czasie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Palo S
grafik



Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:25, 20 Sie 2009    Temat postu:

Nie piłem yerby przez 3 tyg. i... nie brakowało mi jej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kpt. Nemo




Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kedzierzyn-Koźle
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:30, 20 Sie 2009    Temat postu:

Ja mam tak, że piję codziennie przez jakieś nie wiem... dwa miesiące może, a potem nie piję przez miesiąc. Tak jakoś naturalnie się u mnie przerwy tworzą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wujo444
moderator



Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sarnów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:05, 20 Sie 2009    Temat postu:

u mnie tez. Bardzo rzadko pije dzien w dzien przez dluzszy okres. A to sie nie chce, a to nie ma czasu... Nie czuje sie zle, nie mam przymusu picia yerby, po prostu pije soki, herbate, itp.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sorrow




Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:16, 20 Sie 2009    Temat postu:

Generalnie są długie okresy czasu, gdzie piję yerbę codziennie .
Czasem powstaje taki odruch - po południu , po obiadku , albo przy dużym zmeczeniu ( fajnie długo trzyma " naergetyzowanie") i tak leci dzień za dniem ,że palo santo nie odpoczywa.
Później jak pisałem smak sie zatraca i właściwości pobudzające w pewnym sensie też . Jak to bywa przy używkach w pewnym momencie po ''odstawieniu'' czegoś brakuje - może specyficznej ceremonii , może właśnie smaku .Dlatego są to gorsze dni - chociaż zauważyłem ,że niektórzy tu na forum piszący pija po dwa ''nabicia ''dziennie - każde kilka zalań , a ja tylko jedno , a się przejmuję .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IGIEŁKA
Cebador



Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pd Polska

PostWysłany: Czw 23:08, 20 Sie 2009    Temat postu:

A ja piję teraz już tak różnie, że hej. Standard to chociaż ten raz Very Happy Czasem się zdarzy ze dwa. Miewam też przerwy, bo nie ma czasu, ochoty, zbierze mnie chętka na pyszną aromatyczną małą czarną... cokolwiek. Jeszcze jakiś czas temu dzień bez YM był taki trochę dziwny, ale teraz już tak nie przeżywam Smile Się nie napiło - trudno, jutro też jest dzień Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rajcio




Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lubliniec
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:28, 01 Paź 2009    Temat postu:

ja piję codziennie, póki nie braknie - dwa nabicia - standard... nie wiem jak można jedno nabicie siorbać cały dzień - no chyba, że ktoś mało wyczerpującą pracę. Ja po obiedzie po południu czuję takie znużenie i senność... a trzeba jeszcze przysiąść przy komputerze pokodować trochę, to nie ma bata - trzeba nabić troszkę mniej - ale świeżej pobudzającej yerby nic w stanie nie jest zastąpić. Człowiek i tak się zmęczy więc spać będzie. Gdy dzień luźniejszy, niemęczący - wtedy jedno nabicie wystarczy Smile

Na YT goście opowiadają o yerbie i piciu w Argentynie i Brazylii - tam przez cały dzień piją po kilka nabić... Ok. 8 dziennie... to standard. Więc Wasze "problemy" z niepiciem, "uzależnieniem" to na prawdę błahostki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
norbert
site admin



Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: PL/Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:14, 01 Paź 2009    Temat postu:

rajcio napisał:
...
Na YT goście opowiadają o yerbie i piciu w Argentynie i Brazylii - tam przez cały dzień piją po kilka nabić... Ok. 8 dziennie... to standard. Więc Wasze "problemy" z niepiciem, "uzależnieniem" to na prawdę błahostki.


No tak, ale oni mają inny temperament... inny klimat... więc nie dziwię się Argentyńczykom, Paragwajczykom, Brazylijczykom i innym nacjom, że piją osiem nabić dziennie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez norbert dnia Czw 10:22, 01 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sorrow




Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:51, 01 Paź 2009    Temat postu:

Inna sprawa,że ostrokrzew paragwajski nie występuje u nas naturalnie . To właśnie jest rodzaj przeciwwskazania do przesadzania z ilością -szczególnie przed okresem przyzwyczajenia się organizmu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
el F
Gość






PostWysłany: Czw 12:04, 01 Paź 2009    Temat postu:

w takim paragwaju jest to dla nich jak picie zwykłej herbaty, szału ni ma. U nas jest to jakaś nowość i myślę że cała otoczka, ceremoniał i sposób picia jest dla nas taki fajny że do niego tęsknimy. Budząc się rano pierwsza myśl to- kiedy sobie usiądę i podelektuję się dobrze przyrządzoną mate. Kiedy będę mógł spokojnie usiąść i wziąć pierwszego łyka i poczuć rozchodzący się po ciele błogi relaks razem z ciepłym pachnącym wiosną napojem ogrzewającym moje wnętrzności. Do tego się tęskni.
W tamtych krajach mogą się na pić wszędzie a u nas nie za bardzo jak nie masz ze sobą swoich akcesoriow. Dla nich to powszedniość a dla nas coś niezwykłego. Tak myślę.
Powrót do góry
aDuch




Dołączył: 19 Wrz 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Głogów | Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:19, 01 Paź 2009    Temat postu:

Akurat miałam tydzień bezyerbowy, ponieważ chwilowo pozbawiona byłam termosu. Przez tę drobną niedogodność nie chciało mi się przygotowywać yerby i nawet szczególnie mi jej nie brakowało, choć momentami miałam ochotę na tę goryczkę i samą czynność siorbania z bombilli. Ach, aż sobie zrobię Smile
Jednakże nie odczuwam smutku, tęsknoty ani głodu, już bardziej uzależniona jestem od dobrych gatunkowo herbat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gringo




Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łochów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:58, 01 Kwi 2010    Temat postu:

A ja kupuje 1kg yerby na dwa miesiące, z powodu małej ilości pieniędzy oraz przymusu zamawianiu w internecie (brak normalnych sklepów YM). Musze się więc ograniczań do 1-3 razy w tygodniu. Maże żeby móc ja wy kilka na dzień.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gringo dnia Czw 19:06, 01 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maniak
admin



Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:22, 01 Kwi 2010    Temat postu:

Gringo napisał:
A ja kupuje 2kg yerby na dwa miesiące, z powodu małej ilości pieniędzy oraz przymusu zamawianiu w internecie (brak normalnych sklepów YM). Musze się więc ograniczań do 1-3 razy w tygodniu. Maże żeby móc ja wy kilka na dzień.


Sklepy, które mamy w bannerach chętnie się dogadują z klientami - każdy z nich ma swoje ogromne zalety - no i właściwie brak wad. Co do cen można się z nimi dogadać w pewnym stopniu - zawsze to coś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gringo




Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łochów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:07, 01 Kwi 2010    Temat postu:

Przepraszam, pomyłka. Nie 2kg, a 1kg na 2 miesiące. Mogę spróbować się jakoś dogadać

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.yerba.fora.pl Strona Główna -> Pogaduszki o yerbie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin