| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat | 
	
	
		| Autor | Wiadomość | 
	
		| wpjoker 
 
 
 Dołączył: 08 Sie 2009
 Posty: 71
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 1 raz
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Żnin
 Płeć:
  
 | 
			
				|  Wysłany: Wto 12:20, 18 Sie 2009    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| tak się zastanawiam czy są dostępne tykwy które mają lekkie wgniecenia na wirolli tak aby bombilla miała jakieś zakotwiczenie ? tak mi to przyszło do głowy właśnie używając mojej tykwy i nawet myśle o spróbowaniu za pomocą kombinerek zrobić takie wgniecenie tylko nie wiem czy tykwa to wytrzymie  a swoją drogą jeśli takich tykw nie ma to producenci mogliby o tym pomyśleć ! jakby co to pierwszy byłem z tym pomysłem  
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| n-krzychu 
 
 
 Dołączył: 08 Sty 2009
 Posty: 61
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 4 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 
 Płeć:
  
 | 
			
				|  Wysłany: Wto 12:51, 18 Sie 2009    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| No cóż, jak nasypiesz 3/4 suszu do tykwy to potem się bombilla trzyma. Przynajmniej mi. Może sypiesz mniej. Ale wolę PS niż tykwę. 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| brartek moderator
 
 
 Dołączył: 24 Cze 2009
 Posty: 149
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 4 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Warszawa
 Płeć:
  
 | 
			
				|  Wysłany: Wto 13:24, 18 Sie 2009    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				|  	  | wpjoker napisał: |  	  | tak się zastanawiam czy są dostępne tykwy które mają lekkie wgniecenia na wirolli tak aby bombilla miała jakieś zakotwiczenie ? | 
 
 Ech, marzyciel
  Przyznaję, że takie wycięcie na bombillę, to całkiem fajny pomysł, ale nie widziałem jeszcze tykwy z taką wirolką. Odradzam zabawę kombinerkami   
 n-krzychu też ma rację. Jak już yerba dobrze namoknie to całkiem fajnie wypełnia całe naczynko i bombilla raczej nie ma szans się ruszać. No oczywiście warunkiem jest tu zasypywanie w 3/4.
 
 Post został pochwalony 0 razy
 
 Ostatnio zmieniony przez brartek dnia Wto 13:26, 18 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| norbert site admin
 
 
 Dołączył: 05 Mar 2008
 Posty: 789
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 15 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: PL/Łódź
 Płeć:
  
 | 
			
				|  Wysłany: Wto 13:29, 18 Sie 2009    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| jak sypnę połowę to i tak bombka stoi w miejscu, jak trzeba. 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| IGIEŁKA Cebador
 
 
 Dołączył: 30 Kwi 2009
 Posty: 446
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 4 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Pd Polska
 
 | 
			
				|  Wysłany: Wto 22:35, 18 Sie 2009    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Pomysł użyteczny  Tyle, że jak się wkręci rurkę w susz (mokrz), to raczej nic już nie trzeba kombinować. Gorzej, jeśli się po prostu włoży bombillę ot tak. Wtedy jest mały problem, zwłaszcza jeśli kształt rurki jest totalnie okrągły - może latać  i irytować... :/ wpjocker + za kreatywność
  
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| wpjoker 
 
 
 Dołączył: 08 Sie 2009
 Posty: 71
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 1 raz
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Żnin
 Płeć:
  
 | 
			
				|  Wysłany: Czw 15:54, 20 Sie 2009    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| no i siorbiąc yerbe na powietrzu kolejny pomysł wpadł do głowy - 
 (faktycznie pobudza ośrodek nerwowy
  ) 
 a mianowicie niezależnie czy tykwa czy palo santo powinny naczynia mieć pokrywke na sprężynce z otworem na bombille żeby nic nie wpadło do środka gdy się siorbie na świeżym powietrzu np. jakaś mucha
  
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| kpt. Nemo 
 
 
 Dołączył: 11 Lut 2009
 Posty: 136
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 6 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Kedzierzyn-Koźle
 Płeć:
  
 | 
			
				|  Wysłany: Czw 16:32, 20 Sie 2009 PRZENIESIONY
 Czw 18:00, 20 Sie 2009    Temat postu:
 |  |  
				| 
 |  
				| Coś w stylu starych kufli do piwa   
 To od razu powinni stworzyć 'Yerba Mate Set - Do it yourself' czyli nazcynko do mate do dowolnej modyfikacji
  
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| norbert site admin
 
 
 Dołączył: 05 Mar 2008
 Posty: 789
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 15 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: PL/Łódź
 Płeć:
  
 | 
			
				|  Wysłany: Czw 17:44, 20 Sie 2009 PRZENIESIONY
 Czw 18:01, 20 Sie 2009    Temat postu:
 |  |  
				| 
 |  
				| niegłupie! 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| sorrow 
 
 
 Dołączył: 28 Cze 2009
 Posty: 38
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 
 Płeć:
  
 | 
			
				|  Wysłany: Czw 17:57, 20 Sie 2009 PRZENIESIONY
 Czw 18:01, 20 Sie 2009    Temat postu:
 |  |  
				| 
 |  
				|  	  | wpjoker napisał: |  	  | no i siorbiąc yerbe na powietrzu kolejny pomysł wpadł do głowy - 
 (faktycznie pobudza ośrodek nerwowy
  ) 
 a mianowicie niezależnie czy tykwa czy palo santo powinny naczynia mieć pokrywke na sprężynce z otworem na bombille żeby nic nie wpadło do środka gdy się siorbie na świeżym powietrzu np. jakaś mucha
  | 
 Mucha, ani pszczoła Ci niegroźne .Niezłe musiał byś mieć płuca ,żeby takie pieruństwo zassać  do  bombilli
   Gorsze jest przypadkowe przechylenie  tykwy)naczynka  i  rozlanie  błota np na dywan , albo ładną serwetę ...
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| brartek moderator
 
 
 Dołączył: 24 Cze 2009
 Posty: 149
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 4 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Warszawa
 Płeć:
  
 | 
			
				|  Wysłany: Czw 18:05, 20 Sie 2009    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Widziałem kiedyś w telewizji człowieka pijącego z tykwy, która miała przykrywkę, choć nie wiem, czy na sprężynce. Pomysł fajny i na pewno praktyczny. 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| mateusso022 
 
 
 Dołączył: 21 Lis 2013
 Posty: 26
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 
 Płeć:
  
 | 
			
				|  Wysłany: Sob 15:57, 23 Sie 2014    Temat postu: Mateusso022 |  |  
				| 
 |  
				| Mam pytanie ile taka tykwa wytrzymać może,miesięcy lat.... bo chciałbym sobie kupić 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| sonyeric 
 
 
 Dołączył: 20 Sty 2013
 Posty: 193
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 2 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 
 Płeć:
  
 | 
			
				|  Wysłany: Nie 11:23, 24 Sie 2014    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Tykwa dobrej jakości wytrzymuje co najmniej kilka lat.Jak nie kilkadziesiąt. Przynajmniej te które ja mam.Jedna w alpace argentyńska i ta w skórze urugwajska powinna bardzo długo służyc.
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| Gringo 
 
 
 Dołączył: 30 Sty 2010
 Posty: 285
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Łochów
 Płeć:
  
 | 
			
				|  Wysłany: Wto 20:11, 16 Wrz 2014    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Ja mam tanią tykwę bez okucia, jedynie z wirolką od samego początku przygody z yerbą, czyli jakieś 7 lat i wciąż bardzo dobrze służy. 
 Post został pochwalony 0 razy
 
 Ostatnio zmieniony przez Gringo dnia Wto 20:11, 16 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		|  |