| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat | 
	
	
		| Autor | Wiadomość | 
	
		| Gringo 
 
 
 Dołączył: 30 Sty 2010
 Posty: 285
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Łochów
 Płeć:
  
 | 
			
				|  Wysłany: Pon 19:11, 26 Kwi 2010    Temat postu: Uzależnienie |  |  
				| 
 |  
				| Witam. Zaczynają mnie wkurzać ludzie którzy mówią mi, że jestem uzależniony od Yerby.
  . Mówię że to bujda, ale nie potrafię się poprzeć żadnym argumentem. Moglibyśmy wymyślić jakąś dobrą gadkę. Co?
  
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| Mikey 
 
 
 Dołączył: 21 Lip 2009
 Posty: 78
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 
 Płeć:
  
 | 
			
				|  Wysłany: Pon 20:44, 26 Kwi 2010    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| A jak Ty chcesz komuś udowodnić ze nie jesteś uzależniony ? Zamkniesz się w pokoju z samą wodą i chlebem na tydzien xp?
 
 Stary trzymaj rame i "człowieku,nie będe ci nic udowadniał "
  
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| herbatnikova 
 
 
 Dołączył: 08 Gru 2009
 Posty: 21
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 1 raz
 Ostrzeżeń: 0/5
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Pon 22:15, 26 Kwi 2010    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Hmm... a ja bym się tak znowu nie wypierała ;-) 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| wypass 
 
 
 Dołączył: 18 Mar 2010
 Posty: 34
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 
 Płeć:
  
 | 
			
				|  Wysłany: Wto 1:02, 27 Kwi 2010    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| to mów: jestem i co?
 na tym się rozmowa kończy
  
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| Palo S grafik
 
 
 Dołączył: 24 Lis 2008
 Posty: 412
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 22 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 
 Płeć:
  
 | 
			
				|  Wysłany: Wto 7:45, 27 Kwi 2010    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| W przypadku yerby nie można mówić o uzależnieniu, gdyż po zaprzestaniu jej picia nie występują typowe objawy odstawienia. Ja sam niejednokrotnie przez kilka tygodni nie piłem yerby i nie czułem się z tym gorzej niż wtedy, gdy piłem ją codziennie. To tak jak z piciem herbaty, należało by zapytać, dlaczego ludzie piją herbatę? Myślę, że nie z powodu uzależnienia  
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| Meszuge 
 
 
 Dołączył: 28 Mar 2010
 Posty: 39
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 1 raz
 Ostrzeżeń: 0/5
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Wto 8:14, 27 Kwi 2010    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				|  	  | Palo S napisał: |  	  | W przypadku yerby nie można mówić o uzależnieniu... | 
 Masz rację - nie można. Natomiast jak najbardziej można mówić o uzależnieniu od kofeiny (tzw. kofeinizm).
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| Daria 
 
 
 Dołączył: 01 Wrz 2010
 Posty: 20
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 1 raz
 Ostrzeżeń: 0/5
 
 Płeć:
  
 | 
			
				|  Wysłany: Nie 17:54, 05 Wrz 2010    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Ja zostałam posądzona o picie sfermentowanej marihuany  Nie wiadomo czy się śmiać czy płakać   Już mi się znudziło uświadamianie i tłumaczenie.
 
 Ja bym chyba nie próbowała nikomu nic udowadnia ani przekonywać.
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| Paketu-Berimbau 
 
 
 Dołączył: 29 Sie 2009
 Posty: 114
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 5 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Dębno
 Płeć:
  
 | 
			
				|  Wysłany: Nie 18:22, 05 Wrz 2010    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Yerba i uzależnienie, daj cie spokój. To nie uzależnienie bo przecież żadne z nas nie ma ataków trzęsawki kiedy nie ma yerby, ani nikt nie wpada w szał. Jeśli podchodzić do tego w ten sposób że to czego często używamy jest uzależnieniem to praktycznie wszystko co robimy jest uzależnieniem.
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| oldi 
 
 
 Dołączył: 13 Gru 2010
 Posty: 8
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Leszno
 Płeć:
  
 | 
			
				|  Wysłany: Pon 23:06, 13 Gru 2010    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Uzależnić się od Yerby? Nierealne. Piję raz mniej, raz więcej, czasami przez miesiąc wcale. I nie czuję się gorzej ani lepiej. I to jest fajne. Yerba nie uzależnia tak jak chociażby kawa... 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| Gringo 
 
 
 Dołączył: 30 Sty 2010
 Posty: 285
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Łochów
 Płeć:
  
 | 
			
				|  Wysłany: Wto 15:28, 14 Gru 2010    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Też zależy jak rozumieć słowo "uzależnienie". Przecież można uzależnić się nawet od komputera, słodyczy, czy jakichś innych czynności. 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| IGIEŁKA Cebador
 
 
 Dołączył: 30 Kwi 2009
 Posty: 446
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 4 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Pd Polska
 
 | 
			
				|  Wysłany: Czw 22:42, 16 Gru 2010    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Nie ma mowy o uzależnieniu. Po długim czasie bez picia YM stwierdzam, że mam czasem zwyczajną ochotę napić się YM. Tak jak ma się ochotę na czekoladę, babciny placek drożdżowy, sałatkę owocową, czy herbatę z miodem i cytryną.. A nie np... papierosa (to porównanie będzie zrozumiałe dla palaczy oraz byłych palaczy). 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| Druid 
 
 
 Dołączył: 24 Wrz 2010
 Posty: 14
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Kraków
 Płeć:
  
 | 
			
				|  Wysłany: Nie 14:55, 19 Gru 2010    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Myślę że to bardziej swoisty rytuał kiedy zasiadam popołudniu latem na balkonie.W ręce Matero, w ustach ulubiony smak, obok stoi termos, z pokoju dobiega muzyka a na kolanach moja kotka Zuza.Taak ta godzina jest tylko moja(nasza  )Czy można uzależnić się od rzeczy które się lubi? Pewnie tak. Jeśli nie przesadzacie z ilością to niema powodu do zmartwień bo jak ktoś kiedyś powiedział: " lekarstwo od trucizny różni się tylko dawką". 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| Gringo 
 
 
 Dołączył: 30 Sty 2010
 Posty: 285
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Łochów
 Płeć:
  
 | 
			
				|  Wysłany: Nie 17:54, 19 Gru 2010    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| To było "Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, bo tylko dawka czyni truciznę". Ale co trucizna ma do uzależnienia? 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| Druid 
 
 
 Dołączył: 24 Wrz 2010
 Posty: 14
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Kraków
 Płeć:
  
 | 
			
				|  Wysłany: Nie 22:10, 19 Gru 2010    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Może inaczej.Jeśli kogoś nurtuje pytanie czy uzależnił się od Yerby, może zadać sobie następne. Dlaczego ją pije? I tu każdy z nas znajdzie przynajmniej kilka argumentów, które przemawiają na jej korzyść. Czy możesz przestać ją pić ? Tu ciężej znaleźć powód, dla którego mielibyśmy to zrobić. Czy jest to rodzaj uzależnienia? Nie sądzę, ale jeśli nawet, to nie widzę w tym nic złego. Ludziom, którzy mówią że jesteś uzależniony od Yerby możesz odpowiedzieć tak: cieszę się, że w czasach, gdy tylu ludzi wpada w nałogi takie jak alkoholizm, narkomania czy hazard, Wy uważacie, że moim największym jest picie Yerba Mate.  
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		| La Pez 
 
 
 Dołączył: 20 Lis 2010
 Posty: 3
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 
 Płeć:
  
 | 
			
				|  Wysłany: Śro 8:37, 22 Gru 2010    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Każdy człowiek ma nałogi i mieć powinien. Myślę , że ja znalazłem swój . I jest on chyba najzdrowszym nałogiem świata. 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
	
		| Powrót do góry |  | 
	
		|  | 
	
		|  |