Forum www.yerba.fora.pl Strona Główna www.yerba.fora.pl
Pierwsze niezależne forum o Yerba Mate
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Terere - jak, z czego, z czym w czym.
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.yerba.fora.pl Strona Główna -> Dla zaawansowanych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maniak
admin



Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:38, 28 Cze 2009    Temat postu: Terere - jak, z czego, z czym w czym.

Witam

Nie ma takiego wątku, więc podjąłem się założenia. Ponieważ nie pijam (jeszcze) terere, chciałbym abyście podzielili się z pozostałymi userami swoimi doświadczeniami z tym typem mate. Najważniejsze zagadnienia:

1) Materiały na terere: jaka Yerba, czym zalewać.
2) Sposób przyrządzania: jak zalewać, żeby było smacznie i dobrze.
3) Naczynko - z czego najlepiej, najpraktyczniej, najklimatyczniej.

Zapraszam do dyskusji Smile

edit:
Właśnie piję moje pierwsze terere. Zachowam powyższą konwencję:
1) Cruz de Malta Elaborada Con Palo (biała) + woda kranówka z lodem
2) Zalałem mocno schłodzoną wodą, odczekałem ok 15 minut. Zalewam już enty raz, wielkiej różnicy w smaku w stosunku do pierwszego zalania nie ma. Orzeźwia i bardzo smakuje Smile
3) Stwierdziłem, że przetestuję Mate a Mate - sprawdza się w roli naczynia do terere znakomicie.

Podsumowując: terere w ciepłe dni wymiata Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maniak dnia Pon 15:15, 29 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brartek
moderator



Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:44, 28 Cze 2009    Temat postu: Re: Terere - jak, z czego, z czym w czym.

Super, że założyłeś ten temat. Sam też nie pijam terere, ale taki gorąc za oknem, że zastanawiam się, czy nie zrobić. I tu moja pierwsza wątpliwość? Jaka woda do pierwszego zalania? Niektórzy mówią 70*C, inni zimna i sam już nie wiem jak to jest?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cemilia




Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Annequin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:52, 28 Cze 2009    Temat postu:

I ja nie piłam, no i co?!

Podobno woda zimna, a raczej lodowata, z kostkami lodu. Od początku zimna! Yerba ponoć jest jak ludzka skóra, która reaguje na temperatury niskie i wysokie - te pomiędzy są dla niej obojętne. Zalewać można czystą wodą albo z dodatkiem np cytryny, mięty itd... Można użyć soków owocowych.

Yerba każda, chociaż są do terere specjalne mieszanki owocowe i ziołowe. Chyba taką sztandarową marką jest Laranjeras, prawda Sham? Wink

Naczynko również każde. Typowym jednak do tego celu będzie guampa wykonana z rogu, PS, ceramiczna... czy też szklany puchar, kielich, szklanka (jak kto zechce to nazywać).

Aż mnie korci by sobie terere wypić... Jedna dawka mateiny dziennie to jednak dla mnie aż nadto. Może jutro w takim razie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TomeX




Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:08, 28 Cze 2009    Temat postu:

Witam wszystkich Smile
Terere przygotowałem w guampie z rogu.
Yerbe zalewałem od poczatku zimną ( lodowatą ) wodą i faktycznie zioło naciąga wolniej niz przy gorącej wodzie...Jakoś mocno pobudzająco na mnie może nie podziałało ale to kwestia przyzwyczajenia i pewnie yerby jakiej sie używa do terere ( w moim wypadku była to selecta cedron limon )
Jedno moge powiedzieć - terere niesamowicie orzeźwia i moim zdaniem jest idealną odskocznią od yerby na ciepło w upalne dni Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Holy-Grail




Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:14, 28 Cze 2009    Temat postu:

W zupełności się zgadzam z przedmówcą. Wspaniała odmiana na upały, ale wyłącznie dla cierpliwych. Pierwsze zalanie wodą lodowatą trwa, trwa,..... jeszcze trochę. Trzeba mieć potężne pokłady cierpliwości.
Ja zalewałem wodą lodowatą w guampie, gatunku Yerby już nie pomnę.
Możliwe, że pierwszy zalew wodą o temp. 70C jest właśnie dla tych mniej cierpliwych.
Yerba, o ile pamiętam, na zimno miała o wiele mniej intensywny smak i starczała na więcej zalań (być może, przy wyziębionych kubkach smakowych nie czuć, że się wypłukała). Bardzo wyraźne działanie odświerzające, którego brak yerbie na ciepło. W działaniu pobudzającym, znów o ile pamięć nie myli, nie wyczułem różnicy.
Do terere używałem którejś z yerb, które mi nie smakowały i stoją na półce czekając na lepszą przyszłość. I ta metoda się sprawdziła. Przy zalewaniu sokiem może być to idealny sposób letniej utylizacji yerb mniej lubianych.
Się rozpisałem. Mam nadzieję, że na temat. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IGIEŁKA
Cebador



Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pd Polska

PostWysłany: Nie 23:33, 28 Cze 2009    Temat postu:

Terere już skosztowałam. Prawdą jest, że w upalne dni wspaniale orzeźwia.
Pierwsze zalanie (Tomaszowe) na gorąco, potem lodowato;p
A co zalałam? A Pajarito, a jak Smile I dobrze było. Najpierw poszła zwykła woda, potem próbowałam z wodą smakową cytrynową (była lekko gazowana), finalnie skończyło się na dzbanie z kostkami lodu, sokiem z cytryny i z dodatkiem brązowego cukru.
Mniam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adalbert




Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:47, 29 Cze 2009    Temat postu:

Moje pierwsze terere też z Pajarito było, ale od razu lodowatą wodą zalewałem. I wydaje mi się, że Holy-Grail może mieć rację, bo po pierwszym zalaniu na prawdę trzeba długo czekać, aż susz zacznie się poddawać i wypuści trochę esencji.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sham




Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zabrze/Glc/Wawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:00, 29 Cze 2009    Temat postu:

Laranjeiras do terere jest wyśmienita Wink W ogóle większość Erv jakie żłopałem i również w postaci terere były pyszne.

Co do wody-ja od razu zaczynam od zimnej. Najpierw wrzucam kostki lodu, potem sypię yerbę, zalewam wodą w temp pokojowej z butelki, czekam minut parę i voila, picie gotowe Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cemilia




Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Annequin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 5:53, 30 Cze 2009    Temat postu:

No to wiem już jak będę pić wszystkie ziołowe mieszanki, które na ciepło niby są i dobre... ale na zimno wyśmienite! Wczoraj lodowato potraktowałam ziołową Amandę. I nie żałuję, bo do tej pory trochę się na nią boczyłam, teraz wiem jak się z nią obchodzić. Zalana zimną wodą z lodem (dwie kostki wrzuciłam też bezpośrednio do suszu) smakuje i-de-al-nie!

I rzeczywiście - pierwsze dwa zalania były prawie bez smaku, dopiero od trzeciego yerba zaczęła naciągać. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maniak
admin



Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:47, 30 Cze 2009    Temat postu:

Dzisiaj zrobiłem test zalewając sokiem (Fresz Grejfrut Limetka). Susz: Rosamonte, naczynko: kubek szklany. Smakuje świetnie - choć troszkę za intensywnie czuć sok. Następnym razem zrobię go 1:1 z wodą. Smakowo i orzeźwiająco jednak polecam!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adalbert




Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:09, 30 Cze 2009    Temat postu:

A mi Amanda ziołowa podchodzi na ciepło, zobaczymy więc czy na zimno nie straci dla mnie smaku. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maniak
admin



Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:17, 01 Lip 2009    Temat postu:

W chwili obecnej raczę się Cruz de Malta Elaborada + LEMON&NADA Cappy + woda. Przygotowanie:
1. Do termosu wlać 300ml soku
2. Dolać 500ml wody zimnej
4. Dopełnić litrowy termos lodem
5. Dokładnie wymieszać i potraktować jak shaker barmański
6. Do szklanki włożyć bombillę i nasypać YM do połowy
7. Zalać mixem z termosu
8. Po odczekaniu 20 minut - spożywać

W smaku specyficzne, ale bardzo orzeźwiające. Dzięki poprzednim doświadczeniom z sokiem, rozrzedziłem go, co zaowocowało bardziej wyczuwalnym smakiem yerby, lecz zachowało smak soku w stopniu "w sam raz". Polecam tą kwaskowo-gorzkawą mieszankę na obecne upały - kop + orzeźwienie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wujo444
moderator



Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sarnów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:40, 01 Lip 2009    Temat postu:

to i ja otwarłem sezon na terere Wink

Na początek Amanda Ziołowa, a jak się skonczy, to mam specjalnie zakupioną CBSe Limon.
Pierwszy raz spróbowałem zalewając pierwsze zalanie ciepłą wodą - i o ile w smaku jest ok, to ciepło było czuc jeszcze przez 2 dolewki zimną. Jutro wypróbuję gnębienie od razu zimną + lód.

Sprzetowo wyciagnąłem wysoką szklankę, napis na niej "johnnie walker" sugeruje co prawda inne przeznaczenie, ale co tam Wink problemem jest to, że jest na tyle wysoka, że bombilla wystaje na zaledwie 5cm, wiec opijem się, oj opijem.. ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
norbert
site admin



Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: PL/Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:14, 08 Lip 2009    Temat postu:

Bardzo sobie chwalę terere z rosamonte especial sellection, smak łagodniejszy od przyrządzanej na gorąco, mniej przeszkadza goryczka i kop jest łagodniejszy.

Dodam jeszcze to, że pierwsze zalanie było na zimno.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez norbert dnia Śro 11:15, 08 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cynikt




Dołączył: 02 Cze 2009
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: sprzed monitora

PostWysłany: Śro 12:47, 08 Lip 2009    Temat postu:

Dziewicze Terere: LM zielona, kubek Lipton jakiś wielki i lodowata woda.
Elegancki napój, brakowało jedynie nutki cytrynowej, ale po zalaniu ciężko by było wepchnąć ją w miejsce, gdzie mogłaby wpłynąć na smak =]

Cynikt


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.yerba.fora.pl Strona Główna -> Dla zaawansowanych Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin